Z życia wzięte

23,00 zł
0

Katowickie środowisko artystyczne oczami grafika

Trzeba mieć usposobienie i talent Henryka Bzdoka, czyli po prostu być Henrykiem Bzdokiem, by potrafić za pomocą jednego obrazu i czasem tylko kilku dialogowanych fraz opisać sytuację, jej bohaterów, uzupełnić osobistą refleksją, znaleźć puentę, stworzyć skrót myślowy w obrazie, okraszając rzecz całą — słowno-graficzną — humorem, odrobiną złośliwości, uśmiechem.

Od Redakcji

 

 

 

 

Kategoria:

Autor: Henryk Bzdok

ISBN   978-83-7164-756-7
Wymiary  150x235 mm
Liczba stron  176
Rok wydania  2012

Kiedy cztery lata temu ukazało się pierwsze wydanie Anegdot, wiadomo było, że musi powstać kolejne. I oto jest! Henryk Bzdok okazał się swoistym fenomenem — artystą nie tylko warsztatu graficznego, ale też słowa, dysponującym znakomitą pamięcią i wielkim zmysłem obserwacji. Coś, co uprawia na pograniczu obrazu i słowa, to nowa dziedzina sztuki — SZTUKA ANEGDOTY. Jak powstaje? Po pierwsze trzeba zwyczajną, zdawałoby się przed laty, sytuację wysupłać z zakamarków pamięci (swojej lub cudzej!), aby przeobrazić ją w anegdotę. Albo… samemu ją stworzyć na podstawie prawdopodobnego zdarzenia, nadać jej cechy autentyczności, sprawdzalności i oczywiście… wiarygodności. W takiej sytuacji autor zawsze musi być gotowy na odparowywanie złośliwości ze strony bohaterów takichże zapisków. Czym innym jest znalezienie ekwiwalentu graficznego dla opowiadanej anegdoty. Może więc Bzdokowa anegdota funkcjonować jako słowo (od tego się zaczyna!), jako obraz, ale najciekawszą wersją jest ta serwowana już po raz drugi w znacznie obszerniejszym wydaniu Anegdot.

Wiesława Konopelska (Ze Wstępu)

Książka zawiera 150 anegdot i tyleż reprodukowanych grafik, których bohaterami są artyści związani z ośrodkiem katowickim, m.in.: Andrzej Czeczot, Waldemar Świerzy, Jerzy Handermander, Xawery Dunikowski, Henryk Waniek, Zdzisław Maklakiewicz, Zygmunt Stuchlik, Hahn Horst, Katarzyna Gawrych-Olender, Andrzej S. Kowalski, Marek i Jerzy Duda-Graczowie i wielu, wielu innych.